Jak zwiększyć wchłanianie żelaza z diety?

Żelazo jest niewątpliwie jednym z najważniejszych składników odżywczych. Wchodzi w skład hemoglobiny – barwnika znajdującego się w każdej czerwonej krwince, służącego do transportu tlenu w naszym organizmie. My, kobiety, powinnyśmy zwracać szczególną uwagę na zawartość i przyswajalność żelaza w posiłkach – co miesiąc nam go trochę “ucieka” (dlatego też mamy wyższą normę na ten pierwiastek niż mężczyźni). Głównym skutkiem niedoboru jest niedokrwistość niedobarwliwa, charakteryzująca się:
- zmniejszeniem wydolności fizycznej
- obniżeniem zdolności organizmu do utrzymania właściwej temperatury ciała przy niekorzystnych warunkach środowiska
- obniżeniem odporności
- u dzieci i młodzieży: mniejszą aktywnością, niemożnością skupienia uwagi, szybkim męczeniem się, zahamowaniem rozwoju psychicznego, zaburzeniami uczenia się
- u kobiet w ciąży: możliwym wcześniactwem, niską masą urodzeniową, zwiększoną umieralnością kobiet
Aby nie dopuścić do takiego stanu, należy zastanowić się:
Przede wszystkim, warto wiedzieć, że w naszej diecie żelazo występuje w dwóch formach:
- dobrze przyswajalne żelazo hemowe, obecne w mięsie, rybach, podrobach (duża zawartość w wątrobie, kaszance, pasztetowej, nieco mniej w wołowinie, wieprzowinie, drobiu)
- słabo przyswajalne żelazo niehemowe, które należy nieco wspomóc 😉 znajduje się ono w produktach pochodzenia roślinnego (np. nasiona roślin strączkowych, szczypiorek, nać pietruszki, płatki owsiane, kasza gryczana)
Jak skomponować posiłek, żeby przyswoić maksymalnie dużo żelaza?
Należy pamiętać, co zwiększa, a co zmniejsza dostępność tego pierwiastka. Mówimy tu oczywiście o wersji niehemowej 😉 Zaobserwowano, że wchłanianie zwiększało się, gdy posiłek zawierał dodatek:
- witaminy C – owoce i warzywa 🙂
- mięsa – samo w sobie jest źródłem żelaza hemowego, ponadto zwiększa 2-4-krotnie przyswajanie żelaza niehemowego
- skrobi opornej – powstaje w wyniku ogrzewania produktów skrobiowych w zbyt małej ilości wody, znajduje się m.in. w płatkach, chlebie pumpernikiel, ryżu, makaronie gotowanym
- oligosacharydów – obecnych m.in. w cykorii, czosnku, pomidorach, bananach, fermentowanych produktach mlecznych
Przyswajalność żelaza zmniejsza się natomiast w towarzystwie:
- błonnika pokarmowego spożywanego w zbyt dużych ilościach (we wchłanianiu żelaza przeszkadzają głównie obecne w błonniku fityny, które tworzą z tym pierwiastkiem w jelicie cienkim nierozpuszczalne kompleksy)
- wapnia – to dotyczy także żelaza hemowego!
- polifenoli – związki obecne m.in. w owocach, warzywach, kawie, herbacie, kakao; herbata spożywana między posiłkami nie wpływa na gospodarkę żelaza
- białka innego niż białka mięsa – chodzi tu głównie o białko mleka i białko sojowe
Czyli, upraszczając, kodujemy sobie, że:
- do każdego posiłku dodajemy owoc lub warzywo
- nie zapominamy o produktach mięsnych (wegetarianie mają tu nieco pod górkę)
- unikamy popijania posiłków mlekiem, herbatą, kawą, kakao, możemy za to spokojnie sięgać po soki owocowe (najlepiej te “jednodniowe” lub samodzielnie wyciśnięte)
- najlepiej nie kłaść na jedną kanapkę i sera i wędliny 😉 chociaż czasami trudno się oprzeć 😉
Nie zagłębiałam się w mechanizm działania poszczególnych składników – na blogu staram się przedstawiać żywieniową wiedzę możliwie przystępnie i zwięźle, jeśli coś dodatkowo Cię ciekawi – spytaj 🙂
Pozdrawiam
Robert Baczyński jest założycielem i blogerem OdnLomza – blogu poświęconego zdrowiu i fitnessowi na temat jogi, biegania, zdrowego trybu życia, żywienia, podróży, radości i wszystkiego innego! Recenzuje produkty i doświadczenia fitness. OdnLomza to jego platforma, na której zaprasza zapalonych autorów fitnessu do podzielenia się swoją wiedzą. Swoimi blogami i zabawnymi filmami motywuje ludzi do codziennego dbania o zdrowie i kondycję.
Najnowsze komentarze